Lekko poniżej oczekiwań. Momentami przypomina komediodramat, ale ogólna koncpecja, muzyka i realizacja na plus. Zachęcający początek, przynudnawy środek, świetna końcówka. Styl Altmana jednak średnio mi pasuje.
Uwaga. To jest topic, w którym swoje opinie na temat tego tytułu, będą wyrażać uczestnicy naszej zabawy filmowej.
Chcesz dowiedzieć się na czym polega zabawa? Patrz tutaj: http://www.filmweb.pl/blog/entry/443031/Zabawa.html
Dyskusje z uczestnikami zabawy i komentarze do ich opinii są mile widziane.
Zapraszam do dyskusji na moim blogu o, niestety już śp. Robercie Altmanie. Rozmawiamy o nim, jego filmach, ogólnie o wszytkim co z nim związane.
Prawdę mówiąc nie do końca zrozumiałam ten film... Niektóre wątki jakby umkneły mojej uwadze przez co nie mogłam zrozumieć niektórych postępowań głównych boheterk... Pomimo wszystko film dobrze zrobiony przez pana Altmana i świetnie zagrany przez Shelley Duvall, Sissy Spacek i Janice Rule...
zachwycony tym filmem a zwłaszcza grą Sissy Spacek.Niesamowita atosfera tego filmu to tło dla opowieści o samotności i potrzebie kontaktu z drugim człowiekiem.
"Największe osiągnięcie Altmana" - no cóż wypadało zatem spróbować i... stwierdzam, że film wart obejrzenia, chociażby po to by napisać, że nic aż tak nadwyczajnego. Jak na film psychologiczny przystało bohaterowie pokręceni i skomlikowani nieziemsko, dobra gra aktorska, no ale sama historia nieco nużąca. Mnie...
Film jest o samotnych kobietach takich, którymi faceci się za bardzo nie interesują.
Każda w inny sposób stara się dowartościować/poczuć docenianą głównie przez ich współzależność. W zasadzie takie kobiety mogą być dla siebie niebezpieczne i sprawiać, by tak naprawdę życie które prowadzą było dla nich nawzajem...