Film na prawdę kiepski. Przede wszystkim bardzo słabo napisany i o dziwo wyreżyserowany. Przewidywalny, sztuczny, obraz jakich tysiące. Gdzie on trzyma w napięciu? Już po tytule można się wszystkiego domyślić. Co to w ogóle znaczy: "został dość dawno nagrany"?! Przecież on powstał ledwo 15 lat temu!!! Poza tym co to ma w ogóle do rzeczy? Tak, czy inaczej taki film nie przystoi Altmanowi.

Tak się składa że 14 lat temu. To że został dość dawno nagrany znaczy że nie jest najnowszy o czym by pomyślał ktoś kto czasami najpierw myśli a potem pisze a wiek ma dużo do rzeczy, sztuka aktorska wciąż się rozwija a w tym filmie gra aktorów była naprawdę dobra ja mówię tylko co czułam w czasie jego oglądania po to się chyba zamieszcza komentarze i opinie na jego temat prawda? Ja nie zmieniam zdania podobał mi się i tyle.

"To że został dość dawno nagrany znaczy że nie jest najnowszy" - You are my master :D Może ja się źle wyraziłem, ale chodziło mi mniej więcej o to, że to Twoja wypowiedź zabrzmiała tak, jakby 1998 rok był jakąś epoką lodowcową.

14 lat temu trafił do kin, kręcony był 15 lat temu. Kończę dyskusję, bo jeżeli Ty twierdzisz, że na przestrzeni ostatnich lat sztuka aktorska się rozwinęła (nie wiem, w którą stronę? Jakieś argumenty?) i podziwiasz to, że w 1998 roku potrafiono kręcić filmy (niestety, ale tak można wnioskować z Twoich wypowiedzi), to raczej nie mamy, o czym gadać. Nie karzę nikomu zmieniać zdania, komentarze wolno wystawiać każdemu, podobnie jak każdemu wolno kwestionować ich sens.

Niestety zgadzam się z tą opinią, nudny, przewidywalny, a napięcia w nim było tyle śniegu w Afryce. Zaliczyłam i to byłoby na tyle...

''słabo napisany i o dziwo wyreżyserowany'', fajnie to zabrzmiało :) Wiem, że chodziło o to, że sam Altman wziął się za ten film, ale nie mogłem się powstrzymać. Sorry.
Poza tym, niestety, gdyby nie gra aktorska, zresztą bardzo doborowa obsada przecież, to oceniłbym go piętro niżej.
hey