PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=40421}
6,3 715
ocen
6,3 10 1 715
The Company
powrót do forum filmu The Company

męczące rozczarowanie

ocenił(a) film na 5

To nie jest ten Altman, którego lubię i cenię. "The Company" nie pasuje mi i to na wielu płaszczyznach. Po pierwsze i najważniejsze film został zrobiony w konwencji paradokumentu. Rejestruje on życie członków Joffrey Ballet Company. Większość osób na ekranie to rzeczywiści członkowie tego zespołu. Oglądamy ciężką pracę, ból, pot przerywane kilkoma chwilami przedstawienia. I tu Altman poradził sobie nieźle. Cały ten bój, znój widać wyraźnie. Jednak nie jest to dokument. Za dużo jest tu fabuły, wymyśleń, dodatkowych udoskonaleń. Nie jest to jednak także film fabularny. Nie ma w nim zasadzie historii. Są jedynie zlepki epizodów, niektóre dodane zupełnie nie wiadomo po co. Cała konstrukcja aż razi sztuką dla sztuki, z której nic nie wynika. Trudno się przywiązać do bohaterów. Trudno jest im kibicować. Surowość pozwala wbić się w "mięso" tańca, jednak tylko tyle. Nie daje się tego przeżuć.
Szkoda. Jedyna rzecz, jaka mnie w tym filmie zaintrygowało to to, że część członków zespołu występuje pod swoimi imionami, a kilka osób pod imionami wymyślonymi. Ciekawe dlaczego?

torne

Pani Campbell wyrażała nadzieję, że widz odczuje radość płynącą z tańca (w sensie radości, jaką taniec mimo wszystko sprawia wykonawcom). Otóż ja tego nie odczułam. Balet kocham, szczególnie nowoczesny, choreografia baletu wykonanego przy akompaniamencie burzy była ciekawa, niemniej ani wykonawstwo pani Campbell nie przekonało mnie do wyżyn prezentowanego przez nią artyzmu ani też nie odczułam tej zapowiadanej przez nią radości. Scenariusz, którego jest współautorką, też wydaje się być taki sobie, zważywszy, że zna środowisko tancerzy od podszewki. Niemniej: zarówno taniec baleriny z liną, sekwencja baletowa z szarfami, jak i balet o zabarwieniu orientalnym w początkowej części filmu, bardzo mi się podobały. Ponadto: ten film w warstwie pozabaletowej czy też romansowej miał w sobie ciepło, które mnie nawet zaskoczyło. Mogę powiedzieć: jestem zadowolona z obejrzenia go. Na pewno jeszcze bardziej (nie ukrywam) byłabym zadowolona z obejrzenia filmu dokumentalnego.

ocenił(a) film na 5
Klitajmestra

Początkowa sekwencja taneczna podobała mi się całkiem ale to całkie. Pomysł z burzą też świetny. Jednak Altman robi wszystko, by obalić magię tańca. Z premedytacją wręcz przekształca spektakl w zwykłą wyrobniczą pracę. I to pracę wyimaginowaną, bo choc pozuje na dokument, dokumentem nie jest.
Bardzo żałuję, że sam ciepła nie odczułem. A naprawde i temat i poprzednie wielkie dokonanie Altmana ("Gosford Park") dawały nadzieje na film niezwykły, mozaikowych.

użytkownik usunięty
torne

nie zgodzę się z tą opinią,wg.mnie reżyser pokazal w tym filmie balet jako ogromną pasję i przelal w nim wszytkie swoje uczucia do tańca,które są niewiarygodnie silne

Proszę się przedstawić. Jeszcze torne zrozumie, ze to moja odpowiedź. A ja na razie sobie milczę. Pozdrawiam;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones